Prowadzę 1-osobowo gabinet stomatologiczny. Ze względu na ograniczone możliwości finansowe o wszystko muszę zadbać sam. Pewnego dnia, kiedy miałem bardzo napięty grafik, zdarzył się wypadek. Starszy pan poślizgnął się na mokrej podłodze w poczekalni, której młody dentysta nie zdążył sprzątnąć, po tym jak innemu pacjentowi wcześniej rozlała się woda. W wyniku tego upadku pacjent złamał nogę. Czy jestem odpowiedzialny za ten wypadek?